"Gdybym miał żyć jeszcze 50 lat i miał do wyboru pobyt w dowolnym kraju na świecie, wybrałbym bez wahania Polskę… Niech Polacy z całego świata wracają nad Wisłę. Tu się im nic nie stanie” - mówił znany zakonnik ojciec Andrzej Czesław Klimuszko. Prosił, żeby nie wyjeżdżać z Polski, ponieważ dzięki swojemu położeniu, w Polsce jako w jednym z nielicznych krajów nie dojdzie do gwałtownych zmian klimatycznych.
„Polska będzie źródłem nowego prawa na świecie, zostanie tak uhonorowana wysoko, jak żaden kraj w Europie (…) Polsce będą się kłaniać narody Europy. Widzę mapę Europy, widzę orła polskiego w koronie. Polska jaśnieje jak słońce i blask ten pada naokoło. Do nas będą przyjeżdżać inni, aby żyć tutaj i szczycić się tym. Nad Polską bowiem nie widzę ciężkich chmur, lecz promienne blaski przyszłości (…) Nadchodzi czas Polski i upadku jej wrogów. Przed Polską widzę jasność i wstępowanie do góry. Będzie bardzo dobrze”.
„Widziałem żołnierzy przeprawiających się przez morze na takich małych, okrągłych stateczkach, ale po twarzach widać było, że to nie Europejczycy. Widziałem domy walące się i dzieci włoskie, które płakały. To wyglądało jak atak niewiernych na Europę. (…) Wydaje mi się, że jakaś wielka tragedia spotka Włochy. Część buta włoskiego znajdzie się pod wodą. Wulkan albo trzęsienie ziemi? Widziałem sceny jak po wielkim kataklizmie. To było straszne (…) Wojna wybuchnie na Południu wtedy, kiedy zawarte będą wszystkie traktaty i będzie otrąbiony trwał pokój (…) Potem rakiety pomkną nad oceanem, skrzyżują się z innymi, spadną w wody morza, obudzą bestie. Ona się dźwignie z dna. Piersią napędzi ogromne fale. Widziałem transatlantyki wznoszone jak łupinki… Ta góra wodna stanie ku Europie. Nowy potop! Zadławi się w Giblartarze ! Wychlupnie do środka Hiszpanii! Wleje się na Saharę, zatopi włoski but, aż po rzekę Pad. Zniknie pod wodą Rzym ze wszystkimi muzeami, z całą cudowną architekturą (…) Nasz naród powinien z tego wyjść nienajgorzej. Może pięć, może dziesięć procent jest skazane. Wiem, że to dużo, że to już miliony, ale Francja i Niemcy utracą więcej. Italia najwięcej ucierpi. To Europę naprawdę zjednoczy. Ubóstwo zbliża.”
Policja w Casper w stanie Wyoming aresztowała nietrzeźwego mężczyznę, który twierdził, że jest podróżnikiem w czasie. Mężczyzna został aresztowany za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym. Według podanych przez policję informacji kompletnie pijany "podróżnik w czasie" upierał się, że pochodzi z roku 2048. Jego powrót do przeszłości miał się wiązać z ostrzeżeniem mieszkańców przed najazdem kosmitów, do którego ma dojść w przyszłym roku. Pijany mężczyzna twierdził, że podróż w czasie była możliwa dzięki alkoholowemu upojeniu. Coś jednak poszło nie tak, bo - jak zauważył - miał zostać przetransportowany do roku 2018.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz