piątek, 22 czerwca 2018

Żaden człowiek, który jest poświęcony dla Pana jako "cherem", nie może być wykupiony. Musi on być zabity.

"Pracowałem kiedyś w Ministerstwie Kultury, na dzień przed wylotem delegacji minister Janusz Wilhelmi powiedział, że ja nie polecę, bo mam pilnie przygotować jedną umowę. Dla mnie to był szok, poczułem się ukarany. Okazało się jednak, że to była... nagroda. Kiedy 16 marca 1978 r. czekałem na lotnisku na przylot samolotu, zadzwoniła „rządówka”, że samolot się rozbił w Bułgarii i wszyscy zginęli. Uprzytomniłem sobie, że widocznie nie nadszedł mój czas. Jako mały chłopiec topiłem się i ojciec mnie uratował, to też widocznie nie był jeszcze mój czas."
Ryszard Rembiszewski
Tuż po północy na trasie Pasym-Dźwierzuty w okolicach miejscowości Grzegrzółki, osobowe BMW uderzyło w drzewo. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 18-letni kierowca, najprawdopodobniej po wyprzedzeniu innego pojazdu za łukiem drogi zjechał na lewe pobocze, odbił do prawej strony jezdni i uderzył lewą stroną pojazdu w przydrożne drzewo. Kierujący poniósł śmierć na miejscu. 18-latek dzień wcześniej odebrał prawo jazdy. Zdarza się.

25-letni Indonezyjczyk Akbar wyruszył w niedzielę na wyspie Sulawesi (Celebes) na zbiór owoców palmy oleistej, z których wytwarza się olej palmowy i ślad po nim zaginął. Okazało się, że padł ofiarą pytona, który połknął go w całości. Policjanci uczestniczący w poszukiwaniach Akbara zauważyli nienaturalnie grubego 7-metrowego pytona, leżącego nieruchomo w rowie koło plantacji palmy oleistej. Kiedy rozcięli węża, potwierdziły się ich najgorsze podejrzenia - pyton połknął nieszczęsnego Akbara.

Kto następny?
Jutro gazety napiszą, że 49-latek w trakcie rozpalania grilla mógł bezpośrednio do ognia wlać rozpałkę. To prawdopodobnie było przyczyną nagłego wybuchu pożaru. Rozpałka prawdopodobnie wylała się na odzież mężczyzny, wskutek czego zaczął się palić. Zdarza się.

W hiszpańskim mieście Larrabetz zarządzono wyburzenie dużego kamiennego krzyża postawionego w tym miejscu jeszcze przez gen. Francisco Franco. Na miejscu prac zgromadziła się grupa ludzi, którzy świętując likwidację krzyża odśpiewywała „międzynarodówkę”. Wzniesiony za rządów gen. Franco kamienny krzyż w Larrabetz był już wcześniej wielokrotnie dewastowany i profanowany. Ostatecznie rada miasta podjęła decyzję o jego wyburzeniu. Na miejscu pojawił się ciężki sprzęt i przystąpiono do rozbiórki budowli. Wyburzeniu towarzyszyła grupa ludzi, którzy pojawili się, aby świętować wykonanie decyzji o likwidacji krzyża. Stojąc pod budowlą i przyglądając się na prace koparki, odśpiewywali „międzynarodówkę”.
Gdy krzyż został powalony przez ciężki sprzęt, jego odłamki z dużą siłą uderzyły w świętującą grupkę. Nie obyło się bez poważnych obrażeń: jedna z osób ma połamane obydwie nogi, inna trafiła do szpitala z przetrąconym barkiem. Hiszpańskie media informują, że poszkodowani są tymi samymi osobami, które wcześniej wielokrotnie dopuszczały się profanacji krzyża.
Zdarza się.




Do tragicznego zdarzenia doszło w Sosnowie w woj. kujawsko-pomorskim. Dwaj pracownicy urzędu gminy zginęli tam w studzience kanalizacyjnej. Według informacji przekazanych przez straż pożarną, dwóch pracowników urzędu zeszło dziś do studzienki kanalizacyjnej i straciło w niej przytomność. W studzience wykryto siarkowodór.
Zdarza się.

"Jeżeli cokolwiek mi się stanie, przeprowadź dochodzenie" - taką wiadomość dzień przed śmiercią Maxa otrzymała jego matka. Brytyjczyk został znaleziony martwy na kanapie w jednym z warszawskich apartamentów. Znalazła go kobieta, z którą 39-latek był krótko związany. Do Polski przybył na spotkanie poświęcone teoriom spiskowym i UFO. Z zeznań jego przyjaciół wynika, że mężczyzna wcześniej wymiotował czarnym płynem.
Zdarza się?

87-letnia Japonka poruszająca się na wózku inwalidzkim zmarła po tym, jak została ukąszona około 150 razy przez rój gigantycznych szerszeni. Szerszenie zaatakowały kobietę, gdy wracała z ośrodka opieki wraz z asystentem. Opiekun natychmiast wezwał straż pożarną, ale ratownicy przez blisko 50 minut nie potrafili pomóc 87-latce. Chmara szerszeni była olbrzymia, a strażacy nie mieli sprzętu ochronnego. Kobieta trafiła do szpitala, ale zmarła następnego dnia.
Zdarza się.

W czwartek w katedrze we Florencji zginął turysta z Hiszpanii, kiedy spadł na niego duży fragment kamienia z sufitu. Mężczyzna uderzony w głowę dużym fragmentem, jaki spadł z wysokości około 20 metrów, zginął na miejscu w trakcie zwiedzania bazyliki. Był tam z żoną, historykiem sztuki.
Zdarza się.

W luksusowym kompleksie hotelowym Plas Talgarth w Wielkiej Brytanii doszło do tragicznego wypadku. 60-letnia Elizabeth Isherwood, emerytowana policjantka, w trakcie urlopu, utknęła we wnęce prysznicowej w swoim pokoju. Gdy weszła do pokojowej łazienki, zatrzasnęły się za nią drzwi i odpadła od nich klamka. Naga, bez światła i na niewielkiej przestrzeni próbowała zrobić wszystko, żeby się uratować. 
Kobieta wyrwała miedzianą rurę, próbując przebić się nią najpierw przez drzwi, a potem przez kartonowo-gipsową płytę oddzielającą łazienkę od pokoju. Z rury zaczęła jednak wyciekać woda, zalewając prysznicową wnękę.
60-latka zmarła w wyniku hipotermii. Jej ciało zostało odnalezione przez konserwatorów kompleksu.
Zdarza się.

W rezerwacie przyrody Sibuya w Republice Południowej Afryki stado lwów pożarło kilku mężczyzn polujących na nosorożce. Policja przypuszcza, że kłusownicy wtargnęli do rezerwatu poniedziałkowej nocy (z 2 na 3 lipca). Psy, które wytresowane są do tropienia kłusowników, szczekały nocą, ostrzegając przed zagrożeniem. Jednak dopiero we wtorek po południu jeden ze strażników w pobliżu rewiru lwów zauważył coś, co przypominało ludzkie szczątki.
Po kłusownikach niewiele pozostało: strażnicy znaleźli tylko strzelbę z tłumikiem, siekierę i trzy pary butów oraz kupkę kości.
Zdarza się.

24-letni Izraelczyk Egael Tishman zginął, a jego 27-letnia żona Shif Fanken została poważnie ranna w wyniku wypadku, do którego doszło w Hondurasie.
Małżonkowie zdecydowali się wziąć udział w Extreme Caribe Zip Line Tour, czyli ekstremalnym zjeździe na linie, który reklamowany jest jako jedna z największych atrakcji w Hondurasie.
24-latka utknęła na linie, a jej mąż uderzył w nią podczas zjazdu.
Zdarza się.


Do wypadku doszło w poniedziałek na południu Sydney. 18-latek zmarł po upadku z 10-metrowego klifu w Australii, gdzie przebywał na wakacjach. Turysta z Wielkiej Brytanii stracił równowagę podczas robienia selfie z kolegą i spadł ze zbocza. Służby ratunkowe otrzymały informację o zdarzeniu o godzinie 15.50 czasu lokalnego. Kiedy dotarły na miejsce, nastolatek już nie żył. Jego ciało wyłowiono z morza.
Zdarza się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz